poniedziałek, 1 lipca 2024

Bajka o dwóch skowronkach

W pewnym cieplutkim, słonecznym kraju,

gdzie morze szumi i jest jak w raju,

skowronek Ćwirek z Ćwirką- swą damą,

uchodzą wśród ptaszków za parę dobraną.

Razem koncertują, z dzióbków miód spijają,

razem podróżują i wypoczywają.

Skowroneczkom czas upływał przemile,

spędzali codziennie same piękne chwile.

Lecz jednak po zimie państwo Ćwir stwierdzili,

że za domem w Polsce strasznie zatęsknili.

Spakowały ptaszki cenne swe manatki,

no i fruuuu! Kierunek - wprost do polskiej chatki.

Droga długa, kręta była,

raz pozioma, raz pochyła,

za to pełna różnych przygód!

Oj! Nie było wielu wygód!

Ćwirkom zimno czasem było,

czasem piórko się zmoczyło,

dziobek czasem kłapał z głodu,

a ogonek trząsł się z chłodu.

Jednak dzielne Ćwir ptaszyny

niczym turbo dwie maszyny,

dalej parły raźno w przód,

w skrzydłach siły mając w bród!

I nie wiedząc jak i gdzie,

w Polsce wnet znalazły się.

A tu w kraju pełną parą

Wiosna żegna Zimę starą!

Pąki wszędzie rozkwitają,

i motyle już fruwają!

Trawa, las pachną zielenią,

łąki się barwami mienią!

Ależ para skowroneczków na ten stan się ucieszyła,

i na dłużej zostać w kraju pięknym swym postanowiła!

Rozpoczęły wkrótce Ćwirki swoje piękne trele!

Nie minęło wiele czasu - wyprawiły wnet wesele.

Do dziś wspominają ptaki,

że wspaniały koncert taki

był, że och i ach!!!

A niedługo po weselu, niespodzianka – trach!

W nowym gnieździe dwóch małżonków,

już nie było dwóch skowronków…

Mały pisklak się pojawił – skowroneczek numer trzy -

o imieniu Tralali!

Od tej pory w trójkę żyli…

Czytelnicy moi mili,

wtulcie głowy w poduszeczkę,

Czas zakończyć już bajeczkę!

Niech śpiewają Wam do snu

Trzy skowronki – lulilu…

 

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję, że do mnie zajrzałeś, że wierszyk mój przeczytałeś :)
A jeśli komentarz zostawisz, przyjemność wielką mi sprawisz ;)