Blog mamy zawierający: wierszyki dla dzieci i nie tylko, bajki z morałem, z życia mamy nowinki.
czwartek, 21 lutego 2019
Pranie
Ja pomagam mojej mamie,
zwłaszcza kiedy ona pierze.
Ciuszki zmoczę lub poplamię.
Zawsze przecież coś się zbierze :)
Z nią sortuję w mig ubrania:
czarne, białe, kolorowe.
Ups! pomieszam trochę szyki,
a co powiesz na różowe?
I kochana moja mamo,
jasnych ubrań wciąż masz mało,
więc wmieszałem trochę ciemnych,
żeby nudą nie powiało!
Dosięgnąłem do szuflady:
podać proszek? Jasna sprawa!
Och! Sypnąłem na podłogę,
ale fajna to zabawa!
Ale wiesz, najbardziej lubię,
gdy już pralka pranie pierze.
Wtedy patrzę w jej okienko.
Patrzę, oczom swym nie wierzę!
Że wkładałem ciuszki suche,
ciut nieświeże, poplamione,
a gdy pralka pranie skończy,
będą mokre, wypachnione...
Jeszcze pranie wysuszymy,
ale w tym Ci też pomogę...
Ciuszki kładziesz na suszarkę,
a ja... rzucam na podłogę!
Potem poleniuchujemy
słodko i noga na nogę:
ty kawusia, a ja mleczko -
- do łóżeczka w drogę!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Piekny wiersz :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuń