poniedziałek, 1 lipca 2024

Bajka o dwóch skowronkach

W pewnym cieplutkim, słonecznym kraju,

gdzie morze szumi i jest jak w raju,

skowronek Ćwirek z Ćwirką- swą damą,

uchodzą wśród ptaszków za parę dobraną.

Razem koncertują, z dzióbków miód spijają,

razem podróżują i wypoczywają.

Skowroneczkom czas upływał przemile,

spędzali codziennie same piękne chwile.

Lecz jednak po zimie państwo Ćwir stwierdzili,

że za domem w Polsce strasznie zatęsknili.

Spakowały ptaszki cenne swe manatki,

no i fruuuu! Kierunek - wprost do polskiej chatki.

Biedroneczka

Marudziła biedroneczka:

"Ach! Zginęła mi kropeczka...

Osiem kropek zawsze miałam,

jedną z nich gdzieś zapodziałam!

W polu, w trawie już szukałam...

Lecz jej nigdzie nie widziałam!

Wierszyk na Dzień Mamy

Skradłabym dla Ciebie wszystkie gwiazdki z nieba,

kochana mamusiu – czego Ci potrzeba?

Chwili błogiej ciszy z kawy filiżanką?

Pysznej, włoskiej pizzy z lemoniady szklanką?

A może zakupy z przyjaciółką w mieście?

Lub o marchewkowym marzysz mamo cieście?

Masaż Ci zorganizuję, no i SPA domowe,

Siedlecki Michał – rymem słów kilka

Jak każdy z nas: dorastał,

do szkoły pilnie chodził,

i wiedzę chętnie chłonął

oraz oczami wodził

za każdym małym ptaszkiem,

za każdą rybką w stawie,

za każdą gąsienicą

i za ziółkami w trawie.

A gdy już dorósł w końcu,

pokończył studia wszelkie,

środa, 21 lutego 2024

Na ławeczce

Na zwyczajnej ławeczce dialogi życia codziennie się toczą:

niektórzy się cieszą, inni zaś się droczą.

Miłosne wyznania pierwszy raz padają, 

skradzione pocałunki swoje miejsce mają,

a także śmiech czy też płacz, smutki i zwierzenia,

poniedziałek, 29 stycznia 2024

Styczeń w lesie

Trzaskają suche gałązki,

styczniowy las - czy urzeka ciszą?

Nieśmiało ptaki nucą melodię,

liście na gałęziach samotnie się kołyszą.

Zwierzęta śnią zimowym snem,

śnieżną kołderką miękko otulone.

Cichutko szyszka na mech upadła.

wtorek, 23 stycznia 2024

Złota gwiazdka z choineczki


Złota gwiazdka z choineczki 

wesolutko mruga:

chodźcie dzieci , posłuchajcie,

opowiastka ma niedługa!

Ja ze szczytu świerkowego,

całkiem sporo widzę,

i choć zaraz w karton wskoczę,

wcale się nie wstydzę.

Bo wśród bombek , świecidełek

lampek i zapachu lasu,

jestem w stanie dostrzec wiele,

głównie zaś dobrego czasu:

tyle śmiechu i radości,

tyle ciepła, miłych słów,

tyle rozmów, chwil cudownych,

niech ta magia wraca znów!

Bo nie trzeba przecież wcale

Świąt, by było nam wspaniale!

Cieszmy się  co dzień przemiło,

by jak w Święta nam się żyło

miłością...