niektórzy się cieszą, inni zaś się droczą.
Miłosne wyznania pierwszy raz padają,
skradzione pocałunki swoje miejsce mają,
a także śmiech czy też płacz, smutki i zwierzenia,
odpoczynek, snucie planów, najskrytsze marzenia...
Splecione ręce staruszków i ich czas na wspomnienia,
zatroskana mama z dzieckiem - jej chwila na myśli zebranie,
na szeleszczących stronnic książkowych czytanie,
na ukochanego dzieciąteczka głaskanie,
na buzi swej piegowatej do słońca wystawianie,
na widoków miłych oku z ławeczki podziwianie,
na rozmowę z bliskimi, uważne ich słuchanie,
na poezję kojącą, wiersza napisanie,
i na soczystego jabłka chrupanie,
na głębokie oddychanie i na rozmyślanie...
wcale nie o głębokich morałach,
a o zwyczajnych, niebieskich migdałach...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję, że do mnie zajrzałeś, że wierszyk mój przeczytałeś :)
A jeśli komentarz zostawisz, przyjemność wielką mi sprawisz ;)