po lesie maszerować,
odgarniać włosy z czoła,
naturę obserwować!
A liście kolorowe
szybują, z drzew spadają
i jak kołderka miękka
las cichy otulają.
A ja… Hop, siup, w te liście!
I je szast, prast… nogami!
Oj! Chrupią miło liście
i głośno, pod butami!
Szeleści leśna droga,
bo idzie ktoś, więc czekam…
O, patrzcie! Pani Jesień!
Poznaję ją z daleka!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję, że do mnie zajrzałeś, że wierszyk mój przeczytałeś :)
A jeśli komentarz zostawisz, przyjemność wielką mi sprawisz ;)