niewidoczna wręcz dla oczu.
Cała z drewna, niebielona,
jak staruszka pochylona.
Cudna jest ta górska chatka,
chociaż ma już swoje latka!
Ogień się w kominku pali,
miejski zgiełk został w oddali...
Odpoczynek tutaj błogi,
gdy przemierzasz górskie drogi...
więc z uroków korzystamy,
bo nad morze wnet wracamy.
Niebo lepiej się czujemy,
polskie góry - dziękujemy :)
Dziękujemy chatko miła,
żeś w swych progach nas gościła!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję, że do mnie zajrzałeś, że wierszyk mój przeczytałeś :)
A jeśli komentarz zostawisz, przyjemność wielką mi sprawisz ;)