W lesie spokój odzyskuję,
w lesie błoga cisza jest,
w lesie biegam, spaceruję,
w lesie relaksuję się...
W lesie wielka siła drzemie,
pośród starych drzew i mchu,
czuję, że się rodzi we mnie,
jak wytchnienie w czasie snu...
Taki króciutki melancholijny wiersz na melancholijny nastrój. Nie wiem jak Wy, ale ja uwielbiam wypady do lasu (lub nad morze rzecz jasna :)). Nie dość, że świeże powietrze, dzieci się wybiegają, rodzice również - w pogoni za swoimi pociechami, to jeszcze człowiek nabiera mnóstwo energii i pozytywnego nastawienia. No i ten leśny zapach! A kiedy potrzeba wyciszenia, spokoju i złapania oddechu - las i to jest w stanie zapewnić. Dla mnie to tak, jakby znaleźć się w innym świecie, w świecie odległym o setki lat, z dala od cywilizacji i zgiełku życia codziennego. Zadziwiające, że las się nie zmienia (zasadniczo oczywiście): istnieje dziś, istniał wczoraj i trwał na straży już wiele, wiele lat temu, a mimo to wciąż jest taki sam. Magia, nie sądzicie?
Uwielbiam nasze leśne wypady, uwielbiam i szczerze polecam :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję, że do mnie zajrzałeś, że wierszyk mój przeczytałeś :)
A jeśli komentarz zostawisz, przyjemność wielką mi sprawisz ;)