czwartek, 8 grudnia 2016

Oda do Zdrowia


Zdrowie, grzmię ja dziś do Ciebie!
Gdzie Ty jesteś? Pytam siebie.

Bo ja chora, w łóżku leżę,
leżę, wzdycham i nie wierzę!
Że czuć można się tak źle,
że się to zdarzyło mnie...

Nie pomogły witaminki,
imbir, czosnek, miód, malinki.
Powaliła mnie choroba :(
Jak to zniesie ma wątroba?

Leków całe mnóstwo mam -
- pół apteki - też mi kram!

Nos zatkany, głowa boli,
uszy, gardło, co kto woli :/
Mam i kaszel do kompletu,
pod oczami cień fioletu.

Jest gorączka, siódme poty,
a tu tyle do roboty!
Wszystko leży, czeka sobie...
Jak odżyję, to nadrobię!

Tylko Zdrowie, przyjdź już w końcu!!!
I się pokaż w pełnym słońcu...

2 komentarze:

Dziękuję, że do mnie zajrzałeś, że wierszyk mój przeczytałeś :)
A jeśli komentarz zostawisz, przyjemność wielką mi sprawisz ;)