sobota, 25 czerwca 2016

Truskawkowe szaleństwa



Kaszubska truskawka,
tak słodka, pachnąca,
tak kształtna, soczysta,
pyyysznie smakująca!
Jest krągła, czerwona,
z dodatkiem zieleni,
gdy chcesz, w konfiturę,
możesz ją zamienić,
w kompocik lub w sok,
co daje orzeźwienie...
Ślinka do ust cieknie,
smak - marzeń spełnienie!


I kto by pomyślał, że będę się kiedyś bawić w robienie konfitur...? A jednak! Wszystkiego trzeba w życiu spróbować, jak to mówią :) I nawet jestem z siebie dumna, gdyż jak na pierwszy raz chyba nieźle mi poszło! Przynajmniej tak mówią Ci, którzy spróbowali moich truskawkowych przetworów. Aromaty tych pysznych, czerwonych owocków przyprawiały o zawrót głowy, więc w czasie pracy zjadłam ich sporo - po prostu nie mogłam się oprzeć :):):) Tym bardziej, że towar był najwyższej klasy, ze sprawdzonego źródła - prosto z truskawkowego zagłębia na Kaszubach. Mam nadzieję, że zamknęłam w moich słoiczkach trochę lata i jego cudnego aromatu ;) Bardzo pomogła mi moja Teściowa, zdradzając mi tajniki wiedzy konfiturowej i służąc pomocą oraz moja mama (łącza telefoniczne) . Dzięki temu powstały moje pierwsze kompoty, dżemy, mrożonki truskawkowe i soki. Dziękuję Wam Mamy! I Wam też dziękuję, za to że dotrwaliście do końca mojego wpisu :)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję, że do mnie zajrzałeś, że wierszyk mój przeczytałeś :)
A jeśli komentarz zostawisz, przyjemność wielką mi sprawisz ;)