wtorek, 28 lutego 2017

To już rok

"Cały roczek już za nami,
cieszę się, że jestem z Wami :)
Cieszę się, że mnie czytacie,
wpisy, lajki zostawiacie.
Wszystkim bardzo Wam dziękuję,
wierszy mnóstwo podaruję!"
w niedalekiej przyszłości...

Moi kochani! To już rok i tydzień dokładnie, odkąd założyłam bloga :)
Chciałam Wam bardzo, bardzo, serdecznie podziękować, za to że jesteście ze mną, że zaglądacie, czytacie, komentujecie, dajecie lajki. Jest to dla mnie motor napędowy :)
Moim motorem napędowym są również moi najbliżsi: rodzina, mąż oraz dzieci, które mają swój wkład w życie codzienne bloga. Są jego odbiorcami i są też jego bohaterami, o czym niejednokrotnie mogliście się przekonać, podziwiając oprawę graficzną moich wierszowych kompozycji oraz ich treść ;)
Zdradzę Wam pewną tajemnicę. Kiedy rok temu (a nawet prędzej)  świtał mi w głowie pomysł założenia bloga, jak z nieba spadł mi.... mój stary zeszyt z wierszami! Przysięgam, zupełnie nie wiem jak wpadł mi do ręki (nawet nie wiedziałam, że chomikuję go we własnym domu!). Przeglądając go, aż łza mi się w oku zakręciła, ponieważ wywołał on falę wspomnień z mojego dzieciństwa, z czasów dorastania, kiedy to żyłam jeszcze marzeniami, a życie stało otworem :)
W tym liczącym sobie dobrze ponad 20 lat zeszyciku, na kilkudziesięciu skrawkach papieru zapisywałam pieczołowicie swoją twórczość - od czasów wczesnej podstawówki do końca liceum. Niesamowite! Znak, przeznaczenie, czy totalny przypadek? Zastanawiałam się, ale już wtedy wiedziałam, że mój blog powstanie ;)
Dziękuję za wsparcie!!!
M.

PS Najnowsze skrawki z naszej codziennej poezji - miłego czytania :)

To ja, morsik!

Pomagamy mamie!

Szelkowy lansik

Za kratkami, zimą :)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję, że do mnie zajrzałeś, że wierszyk mój przeczytałeś :)
A jeśli komentarz zostawisz, przyjemność wielką mi sprawisz ;)