sobota, 17 sierpnia 2019

Dzik


Gdy wieczorem spotkasz dzika,

a on stoi i nie zmyka,
spójrz na jego sierść i kły,
spójrz czy miły jest, czy zły.
Powiedz cześć, odsapnij głośniej,
potem znikaj gdzie pieprz rośnie...

Bo z dzikami nie ma żartów,
tu gotowym być do startu
w każdej chwili trzeba być,
chyba że się wolisz skryć.

I choć dzik żołędzie je,
to ty jednak pilnuj się,
Nic, że chrząka, strzela minki -
- mu daleko jest do świnki...
Szczeciniaste ma kosmyki,
mieszka w lesie i jest dziki!


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję, że do mnie zajrzałeś, że wierszyk mój przeczytałeś :)
A jeśli komentarz zostawisz, przyjemność wielką mi sprawisz ;)