sobota, 27 stycznia 2018

Mały, wielki cud


Cuda się zdarzają w życiu,
te widoczne lub w ukryciu.
Cuda w życie się wkradają,
cuda - nas - ludzi zmieniają.

I do nieba chce się skakać!
I z radości chce się płakać.
Serce pęka wprost z miłości,
oczy pełne łez radości,
bo mój mały wielki cud,
co słodziutki jest jak miód,
w końcu na nasz świat zawitał,
głośnym krzykiem się przywitał!


Ma rączulki śliczne, małe,
i trzy kilogramki całe.
Jego skóra aksamitna,
barwa oczek zaś błękitna.
Usteczka jak malowane,
całe ciałko ma kochane:
miękkie włoski, cudne uszki,
delikatne ma paluszki.

Cud ten zdarzył się raz trzeci -
bo trójeczkę mamy dzieci.
Taki, ot! Człowieczek mały...
Ale jakże on wspaniały!!!

2 komentarze:

Dziękuję, że do mnie zajrzałeś, że wierszyk mój przeczytałeś :)
A jeśli komentarz zostawisz, przyjemność wielką mi sprawisz ;)